poniedziałek, 18 maja 2015

Gdzie uciekają pieniądze - czyli ile kosztuje karta płatnicza

Niedawno mój bank przysłał mi nową kartę płatniczą do konta. Pierwszą rzeczą którą zrobiłem to wzięłem nożyczki i przecięłem kartę na pół. Udałem się potem do banku aby zwrócić szczątki karty, gdyż nie dali gratis koperty zwrotnej. Daleko nie musiałem się fatygować, ponieważ bank mam pod nosem.

Karta płatnicza mimo że stanowi bardzo wygodny instrument finansowy, to postanowiłem z niej zrezygnować i ograniczyć się do kasowej formy odbioru gotówki z konta i płatności za zakupy. Pora wytłumaczyć dlaczego tak postąpiłem. Otóż od momentu założenia bloga postanowiłem wyliczyć jakie koszta wygenerowała karta od początku jak ją posiadam czyli 8 lat.

Co rok ban naliczał 85 zł opłaty rocznej za kartę  co dało kwotę 680 zł w skali 8 lat.

Do tego należy doliczyć comiesięczną opłatę na ubezpieczenie owej karty którą bank naliczał w wysokości 4 zł co miesiąc. Co w skali roku daje 48 zł a w skali 8 lat aż 384 zł.
Tak więc łącznie ta wygoda kosztowała mnie 1064 zł przez okres 8 lat.

Do tego należy oczywiście doliczyć wszelkiego rodzaju prowizje, z których zapewne też by się uzbierała ładna sumka. Często także miałem sytuację, że opłata roczna powodowała zakłócenie bilansu, bo się o niej zapominało i na koniec miesiąca znowu trzeba było pożyczać pieniądze. Karta także sprzyjała zakupom pod impulsem. Gdybym wtedy nie posiadał karty, to pewnie po drodze do banku po gotówkę zapewne bym się rozmyślił co do zakupu danej rzeczy i zaoszczędził pieniądze.

W ten oto sposób pozbywając się karty zebraliśmy kolejne płatki śniegu do naszej kuli śnieżnej. Także drogi czytelniku; kalkulator w rękę i zobacz ile Ciebie kosztuje twoja wygoda i ile kapitału ochronisz w skali 20 lat. Na pewno wystarczy ze spokojem na jakąś wycieczkę dla Ciebie. A jak rozsądnie będziesz inwestować pieniądze, które pochłonęłaby karta to jeszcze będziesz na tym zarabiać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz