Problemem była spiżarnia gdyż mieszkając w bloku takiej nie posiadałem, wpadłem więc na pomysł aby przechowywać rzeczy w piwnicy. Przyniosłem więc do domu na początek 10 litrowych słoików z piwnicy i je umyłem, równie dobrze mogą być plastikowe pudełka do żywności, opakowania po maśle i etc. W piwnicy mając starą szafę postanowiłem ją uporządkować i przerobić ją na mój składzik żywności. Panuje tam dosyć niska temperatura, więc idealnie się nada do przechowywania
No więc przystąpiłem do spisywania listy produktów, które mogę gromadzić z dłuższym terminem ważności lub mogę je zamknąć w słoikach i nic się nie stanie. Tak jak napisałem sporządziłem listę produktów:
-Ryż, Makaron, Cukier, Herbata, Kawa, Olej, Przyprawy(sól,pieprz,zioła suszone etc..), Ketchup, Mąka, Musztarda, Konfitury, Miód, Konserwy rybne i mięsne zapuszkowane, Kartofle, Mydła i higieniczne,
Chemia. Ogólnie dużo produktów, które co miesiąc są standardowym wydatkiem mojej diety i higieny, które można zgromadzić na dłuższy okres czasu. Oczywiście można też gromadzić produkty z niższym terminem ważności ale wtedy musimy prowadzić rotację naszych produktów w spiżarni i pilnować terminów ważności z dużą dokładnością. Jeżeli nie mamy tyle pieniędzy to nie musimy od razu budować kupować wszystkich produktów, możemy uzupełniać stopniowo na tyle na ile pozwala nam budżet.
.Mając już opłacone rachunki udałem się więc do sklepu i zakupiłem produkty na miesiąc bieżący. Dobrym nawykiem jest robienie jednorazowo większych zakupów, dlaczego? Jeżeli jeździmy autem to oszczędzamy jednocześnie na paliwie. Druga sprawa to oszczędzamy nasz czas poświęcając na zakupy tylko jeden dzień, a czas jest surowcem nieodnawialnym i trzeba go szanować. I po trzecie czasami dyskonty dają promocję za jednorazowy zakup większej ilości danego produktu, który sukcesywnie możemy odłożyć w naszej spiżarni. Zostało więc trochę pieniędzy w portfelu, więc postanowiłem kupić pierwsze produkty do mojej nowo budowanej spiżarni i zamrozić kapitał w żywności, którą zjem prędzej czy później. Na start kupiłem dwa pudełka ryżu, trzy paczki soli więc sól już miałem zapas na 3 miesiące, 6 paczek cukru też już zapas na 3 miesiące, trochę przypraw po 1 paczce - w tym przypadku ustaliłem na razie 1 paczka przypraw na miesiąc bo nie liczyłem ile faktycznie zużywam czego, a w przyszłym miesiącu mając już mniej więcej dane będę mógł oszacować ile jakich przypraw potrzebuję aby starczyło na 3 miesiące. I jedną paczkę 9 sztuk mydła kostka i jedno mydło w płynie + płyn do mycia naczyń. Sól,cukier oraz poszczególne przyprawy od razu przesypałem do słoików odpowiednio etykietując, również i ryż zapakowałem do dużego pudełka. A kartoniki złożyłem i wyniosłem do piwnicy do skrzynki, którą przeznaczyłem na makulaturę, również opakowania od cukru tam wylądowały.
Oczywiście będąc w sklepie nie omieszkałem się wziąć gazetki promocyjnej, która w przyszłości zasili saldo mojego konto po sprzedaży w punkcie makulatury i pozwoli kupić coś do mojej spiżarki. Właśnie w danej chwili przeglądam tą gazetkę i w oko wpadła mi przecena na makaronach. Makaron tej firmy co zawsze kupuję normalnie kosztuje 2,19 za paczkę, teraz dyskont rzucił ofertę 1,69 za paczkę Co daje 0,50 groszy różnicy a więc prawdopodobnie kupię jutro zapas, który wystarczy na 3 miesiące. W promocji również przecena na Oleju aż 64 grosze więc i w tym przypadku myślę aby uzupełnić moją spiżarkę optymalnie na 3 miesiące korzystając z okazji.
Na koniec posta sporządziłem strategię uzupełniania zapasów w spiżarni a mianowicie kolejność zakupów:
-Jedzenie (W razie jak kupimy za dużo i zabraknie pieniędzy na koniec miesiąca to nie będziemy chodzić głodni)
-Środki higieny (Szampony, Pasty do zębów, maszynki, mydła etc..)
-Proszki do prania (Nie będziemy w razie kryzysu chodzić w brzydkich zapachach) i płyn do naczyń.
-Chemia ogólna oraz pozostałe środki czystości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz